Widziałem już setki umów, w których ubezpieczenie grupowe pełniło raczej funkcję dekoracyjną niż realnego zabezpieczenia. Pracownicy żyją w przekonaniu, że „coś mają”, ale gdy przychodzi trudna sytuacja (choroba, wypadek lub śmierć w rodzinie), okazuje się, że ubezpieczenie grupowe gwarantuje świadczenie rzędu 5000 zł. A to często nie wystarcza nawet na pokrycie podstawowych kosztów.
W wielu przypadkach polisa grupowa to w dużej mierze zbiór wyłączeń, niska suma ubezpieczenia i brak możliwości modyfikacji. Do tego ochrona kończy się natychmiastowo w momencie, gdy pracownik zmienia miejsce pracy.
Dlaczego ubezpieczenie grupowe jest ważne dla pracodawcy?
Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze skonstruowane ubezpieczenie grupowe działa jak pierwsza tarcza ochronna – nie tylko dla ubezpieczonego, ale także dla właściciela firmy. Pracownik, który otrzyma świadczenie z polisy, rzadziej kieruje roszczenia do pracodawcy. Otrzymuje wsparcie finansowe, może leczyć się, wrócić do pracy lub odnaleźć się w nowej sytuacji.
Nie chodzi tu tylko o ochronę pracownika, ale też spokój właściciela firmy, bezpieczeństwa finansowego przedsiębiorstwa i dobrego wizerunku pracodawcy, który skutecznie dba o swój zespół.
Gdzie kryją się pułapki ubezpieczenia grupowego?
- Niska suma ubezpieczenia – znam przypadki polis, które oferowały 30 000 zł za śmierć pracownika i 1000 zł za złamaną rękę. Tymczasem leczenie, rehabilitacja czy pomoc rodzinie po trudnych zdarzeniach to dużo większe koszty.
- Brak ciągłości ochrony – grupówka przestaje działać wraz z końcem zatrudnienia. W momencie zmiany pracy – gdy ktoś jest między etatami, na wypowiedzeniu lub na zwolnieniu lekarskim – może zostać całkowicie bez ochrony.
- Jedna oferta dla wszystkich – każdy z pracowników ma inne potrzeby. Samotna matka, główny żywiciel rodziny, młody singiel itd., potrzebują zupełnie innych rozwiązań. A standardowa grupówka nie daje możliwości dopasowania.
Jak wybrać skuteczne ubezpieczenie grupowe?
- Elastyczność przede wszystkim – nowoczesne polisy grupowe pozwalają na większą indywidualizację. Pracownicy mogą zwiększyć sumę ubezpieczenia, dodać ochronę na wypadek poważnych chorób lub objąć nią członków rodziny. Dzięki temu czują, że mają realny wpływ na swoje bezpieczeństwo.
- Liczy się nie tylko cena – zbyt często widzę, że przy wyborze ubezpieczenia klienci kierują się tylko jednym kryterium – jak najniższą wysokością składki. A przecież 10 lub 20 zł różnicy miesięcznie może oznaczać dwukrotnie większe świadczenia. Warto zastanowić się, co naprawdę chcesz dać swojemu zespołowi.
- Porozmawiaj z profesjonalistą – wiem, że przedsiębiorcy nie mają czasu przeglądać dziesiątek ofert, czytać OWU i porównywać warunków. To moje zadanie. Pokażę różnice, wskażę słabe punkty obecnej polisy i zaproponuję rozwiązanie dopasowane do realnych potrzeb – Twoich (pracodawcy) i Twojego zespołu.
A co z pracownikami? Czy grupówka im wystarcza?
Powiem wprost – nie. Ubezpieczenie grupowe to dobry start, ale nie wystarczy w w wielu sytuacjach. Zawsze zachęcam pracowników moich klientów do rozmowy o indywidualnych potrzebach i rozszerzeniach ochrony. Wiem, jak prowadzić takie rozmowy i potrafię w prosty sposób wyjaśnić, co i dlaczego warto wybrać.
Jeśli rozważasz wprowadzenie u siebie grupówek lub zmiany jej zakresy, chętnie spotkam się w Twojej firmie, na którym opowiem o polisach, odpowiem na pytania i pokażę, jak można połączyć grupówkę z indywidualnym ubezpieczeniem, by zyskać pełne zabezpieczenie.
Ubezpieczenie grupowe to dobry początek
Nie rezygnuj z niego w swojej firmie, ale też nie traktuj go jako jedynego rozwiązania. Jako przedsiębiorca ogromny wpływ na to, czy Twoi pracownicy (a przy okazji Ty sam) będą dobrze chronieni.
Jeśli chcesz mieć pewność, że Twoja grupówka spełnia swoje zadanie – sprawdźmy ją. Zobaczymy, o działa, co można poprawić i w jak uniknąć niepotrzebnych kosztów. Napisz do mnie lub zadzwoń, a pomogę Ci wybrać to, co najlepsze.
Bo Twoje finanse to nie tylko Twoja sprawa. To sprawa całej Twojej rodziny.
Bartosz Wacławik
Tel: 604 304 807
Email: